6/04/2012

kupka ścinków

W warsztacie rośnie niesforna, strasznie jak na materię nieożywioną ruchliwa, kupka kolorowych ścinków. Tak mi się spodobał pomysł na nowe kółeczkowe kolczyki, że nie mogłam się powstrzymać przed kupieniem kilku, kolejnych filcowych arkuszy. Zdobyłam też nowe, podobno niezniszczalne, nie tępiące się nic a nic, tytanowe nożyczki. Trochę się przyłożyłam do wycinania i osiągnęłam pewien skok w jakości :D
Przed Państwem świeżutkie kolczyki turkusowo-szafirowe z cytrynowym akcentem, w zacnym towarzystwie wyrobu wczorajszego, zaopatrzonego już w błyszczące, srebrne bigle.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz