5/29/2012

burzowo

Za oknem dziupelki przesuwają się szarobure, burzowe chmurzyska. Deszczysko oczywiście bardzo lubię, ale  obserwować z perspektywy suchych kapci. Trzeba przyznać, że zyskuje w ten prosty sposób wiele uroku, wydaje się niezwykle wręcz atrakcyjne, orzeźwiające i romantyczne.
Tymczasem siedzę sobie w ciepłym blasku monitora, ze szczęśliwym, pełnym brzuszkiem i wielkim, następnym kubkiem herbaty. Mam słabość do dobrze ciepłej, czarnej Yunnan.
Dziś pokażę Wam kolczyki, na które składają się kolorowe, zielone i morskie, kłębuszkowe kulki. Muszę przyznać, że znów bardzo mi się podobają.
A tu potrójne kłębuszki w miłym towarzystwie:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz