6/10/2012

wieczorową porą

Długaśny, leniwy weekend, wypełniony miłymi spotkaniami, gotowaniem i pysznym jedzeniem powoli się kończy. Spędziłam także parę chwil porządkując mój warsztat (czytaj: segregowałam zawartość pudełek i skrzyneczek, które namnażają się w zdecydowanie za szybkim tempie). Przy okazji wykiełkowało kilka nowych, ciekawych pomysłów, ale na ich dopracowanie potrzebuje jeszcze kilku dni. Zdradzę jedynie, że na scenę wkroczą elementy miedziane :)
A to kilka moich weekendowych, ukończonych już prac :)
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz